Ta strona korzysta z cookies

W ramach naszej strony stosujemy pliki cookies w celu tworzenia statystyk, które pomagają zrozumieć, w jaki sposób użytkownicy korzystają z witryny,
co umożliwia ulepszanie jej struktury i zawartości. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na zamieszczanie ich na urządzeniu.
Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany tych ustawień.
x
Bez niespodzianki z Toruniem (zdjęcia)
24 lis

Bez niespodzianki z Toruniem (zdjęcia)


Mimo bardzo dobrej pierwszej połowy gospodyń, bez niespodzianki rozstrzygnął się mecz pomiędzy Energą Toruń a MKS MOS Konin.


​Od początku było widać wolę walki po stronie naszych koszykarek. Nie chciały łatwo oddać tego spotkania i walczyły jak równy z równym, mimo że w tabeli oba zespoły dzieli przepaść. Pierwszą kwartę MKS przegrał 17:24. W drugiej kwarcie zobaczyliśmy zupełnie inny obraz gry naszej drużyny. MKS grał agresywnie w obronie, zdobywał punkty z kontrataków oraz z dystansu. Torunianki się pogubily i przez pewien okres nie miały odpowiedzi na grę Konina. Druga kwarta wygrana 23:13 i do przerwy MKS schodził prowadząc 40:37. 

W trzeciej kwarcie, na nieszczęście MKS-u, Energa odzyskała pewność siebie i to one głównie dominowały w grze. Fragment wygrany 14:0 kompletnie rozbił nasze koszykarki i później ciężko było się podnieść przy 15-punktowej przewadze Torunia. Mecz zakończył się wynikiem 81:59 dla Energi Toruń. Dobre spotkanie w barwach MKS-u zagrały amerykańskie zawodniczki, Chandra Harris (17pkt, 11 zb), Jazzmine Perkins (13pkt, 11zb) oraz Megan Kritscher (12pkt).


W przerwie spotkania zaprezentowali się koszykarze na wózkach drużyny MUSTANG Konin. Kibice oraz wice prezydnet Konina Marek Waszkowiak mieli okazję sprobować swoich sił w rzucie do kosza na wózku. Jak sami przyznali, nie jest to łatwe zadanie i aby być dobrym w tej konkurencji trzeba o wiele ciężej trenować. Przedstawiona została także akcja Szlachetna Paczka, w której biorą udzial nasze koszykarki, organizując świąteczną paczkę dla wielodzietnej rodziny z Konina. 


Po meczu powiedzieli: 

 ​Elmedin Omanić: Gratuluję dziewczynom, że wytrzymały presję po pierwszej połowie. Nie weszliśmy dobrze w grę, nie graliśmy kontrataków. W przerwie wszystko sobie wyjaśniliśmy, obudziliśmy się. Gratuluję też zespołowi z Konina walki. Ten zespół jest warty gry w Basket Lidze Kobiet. Mam nadzieję, że Konin też wygra mecz. Chciałem też podziękować naszym kibicom. Czuliśmy się, jak byśmy grali u siebie.

Patrycja Gulak – Lipka: Pierwsza połowa nie była rozegrana po naszej myśli. Zaskoczyła nas agresywna obrona Konina. W drugiej kwarcie widać było nerwowe akcje w ataku z naszej strony, nieudane rzuty. Stąd kontry wykończone celnymi rzutami przez Konin. W przerwie, tak jak trener wspomniał, była dość sympatyczna rozmowa na temat tego, co będziemy robić w drugiej połowie. I to poskutkowało. Przede wszystkim lepsza obrona. Jestem zadowolona, że nasza drużyna potrafiła wyjść i walczyć do samego końca.


Tomasz Grabianowski, trener MKS: Gratuluję trenerowi i doświadczonym zawodniczkom z Torunia. To są reprezentantki Polski. Pokazały, że ze spokojem są w stanie wytrzymać to ciśnienie, które było w hali „Rondo”. Trzecie miejsce w tabeli świadczy o tym, że Toruń będzie się liczył w walce o medale. Dziś bardzo sympatyczna atmosfera na trybunach. Brawa dla kibiców z jednej i drugiej strony. Dla takich meczy się gra. Obalę mit trzeciej kwarty. My nie mamy problemu trzeciej kwarty, ale tego, na ile gracze są w stanie wytrzymać. Takie zawodniczki, jak Kaja, Paździerska czy Motyl wszystkie punkty zdobyły w pierwszej połowie. I były to ważne punkty. Wszystkie zawodniczki muszą grać przynajmniej na średnim poziomie przez 40 minut. Jeśli my gramy bardzo dobrze w pierwszej połowie, to musimy to utrzymać do końca. Mamy ten problem praktycznie od jedenastu spotkań. Jeśli przez czterdzieści minut wszystkie zawodniczki, które desygnuję na parkiet, zagrają na przynajmniej średnim poziomie, to kiedyś wygramy mecz.

Megan Kritscher, MKS MOS: Zagrałyśmy dobrze w pierwszej połowie. Kontrolowałyśmy tempo gry. Byłyśmy agresywne. Musimy jeszcze popracować nad wykończeniem akcji, by grać tak samo w pierwszej i drugiej połowie. Toruń miał wiele przechwytów. Wracamy do treningów i nadal musimy ciężko pracować.


MKS MOS Konin - Energa Toruń 59:81 (17:24, 23:13, 9:23, 10:21)
MKS MOS Konin:
Chandra Harris 17, Jazzmine Perkins 13, Megan Kritscher 12, Katarzyna Motyl 5, Elżbieta Pażdzierska 5, Aleksandra Kaja 4, Iwona Płóciennik 2, Milena Krzyżaniak 1. 

Kolejne spotkanie MKS MOS Konin rozegra na wyjeździe 30 listopada o godzinie 17:00 a ich rywalem będzie Artego Bydgoszcz. 

Zdjęcia : Kamil Strajch